Podróż pociągiem z psem w Polsce – interpretacje regulaminów i wątpliwości

Czy do pociągu można zabrać psa? Jasne, śmiało! A jeśli mam dwa? A jeśli jadą w klatce? Co znaczy duży, a co mały? Skontaktowałam się z przewoźnikami kolejowymi w Polsce i poprosiłam ich o interpretację zapisów w ich regulaminach dotyczących podróży pociągiem z psem. W tym poście znajdziesz spis wszystkich wniosków i ustaleń.

Bez względu na to, czy wybierasz się na wakacje czy po prostu musisz przemieścić się z psem z jednego miejsca do drugiego – musisz wiedzieć, jakie zasady obowiązują w poszczególnych środkach transportu. W przypadku przewożenia psów pociągiem, zasady są różne dla każdego przewoźnika i często bywają niejasne.

Większość swoich wędrówek zrobiłam dzięki połączeniom kolejowym, nie martwiąc się o zostawianie auta na parkingu na wiele dni. Nie musiałam też zataczać pętli i wędrówki odbywałam z punktu A do B, w tym pierwszą wędrówkę z Czech do Polski – pełna wolność!

Tło wydarzeń – przewoźnicy kolejowi w Polsce

W Polsce istnieje wiele różnych przewoźników kolejowych, zarówno ogólnopolskich, jak i regionalnych. Największe i najbardziej znane ogólnopolskie przewoźniki to PKP Intercity, które obsługuje połączenia na długich trasach między miastami, czy Polregio – zatrzymujące się także na stacjach mniejszych miejscowości.

Istnieją również mniejsi przewoźnicy, takie jak Koleje Dolnośląskie, Małopolskie, Śląskie, czy Szybka Kolej Miejska w Warszawie i Trójmieście, które oferują połączenia lokalne w swoich regionach. W sumie, w Polsce działa niespełna 20 różnych przewoźników kolejowych, oferujących różne usługi i połączenia.

Wszystkie umożliwiają podróż z psem pociągiem, ale…

Regulaminy przewoźników

Przewożenie zwierząt pociągiem nie jest regulowane odgórnie – każdy przewoźnik kolejowy posiada własny regulamin. W zależności od przewoźnika, regulaminy mogą różnić się w wymaganiach co do rozmiaru klatki, liczby psów, które można przewieźć pod opieką jednego podróżnego oraz sposobu ich transportu.

Bardzo częstym zapisem są dwa następujące po sobie punkty, sformułowane w taki (lub podobny) sposób:

Podróżny może przewieźć pod swoją opieką bezpłatnie, w ramach bagażu podręcznego – małe zwierzęta domowe (w tym psy) (…). Przewożone zwierzęta muszą być umieszczone na czas ich przewozu w odpowiednich transporterach (klatkach, pojemnikach, koszach, kontenerach).

A punkt dalej –

Pełnoletni Podróżny może przewieźć odpłatnie, pod swoją opieką jednego psa, który nie jest umieszczony w transporterze pod warunkiem, że: [jest na smyczy, w kagańcu, nie jest uznany za rasę agresywną, masz na niego bilet, itd]

Takie zapisy są oczywiste i wydawałoby się, kompletne. Jeśli masz jednego psa, sprawa jest prosta – kup mu bilet lub wsadź do klatki, i heja w drogę.

Ale i tak budzą wątpliwości… Czy należy je interpretować osobno, czy razem? Co jeśli mam dwa psy? Mogę jechać z dwoma psami pociągiem? Co jeśli obydwa jadą w klatce? Jak duża może być klatka? Co jeśli oprócz klatki mam wielki plecak – czy wykraczam poza limity bagażu?

Dworzec Wrocław Główny. Gotowi do pierwszej podróży! Zasady podróżowania z psem pociągiem.
Chwilę przed swoją pierwszą wędrówką, z biletem TAM i bez biletu Z POWROTEM – maj 2018.

Moje doświadczenie

Ze względu na niejasne interpretacje regulaminów, podróże pociągiem wiązały się dla mnie z niemałym stresem. Nigdy do końca nie wiedziałam, czy ktoś (w szczególności konduktor) nie przyczepi się do ilości psów, wielkości klatki albo dodatkowego 60L plecaka… i nie wlepi mi mandatu, za nieprzestrzeganie zasad dotyczących przewozu zwierząt. A mandat, według Rozporządzenia MI z dnia 20.01.2005, na które powołuje się każdy polski przewoźnik kolejowy, wynosi 20-krotność najtańszego biletu jednorazowego. W zależności od przewoźnika, będzie to od kilku do kilkunastu złotych za bilet. A więc od 100 złotych (regionalni) do kilkuset złotych (dalekobieżni) kary.

Podróżując z dwoma psami przekonałam się, że nie tylko ja mam problem z interpretacją tego typu zapisów – kontrolerzy/konduktorzy także.

W większości przypadków spotykaliśmy się z przyjaznym nastawieniem zarówno współpasażerów, jak i konduktorów. Choć… zdarzały się sytuacje, w których czułam, że jestem zdana na dobry humor konduktora. Pod skrzydłami tego samego przewoźnika, w trakcie jednej podróży jeden konduktor nie miał nic przeciwko dwóm psom, a inny, innym razem – prawie wyprosił nas z pociągu. Ta sama klatka raz była akceptowalnej wielkości, a innym razem była za duża. Niektórzy dopytywali co przewożę jako bagaż i czy ten plecak też jest mój. Zdarzało się też, że konduktorzy upominali mnie za obecność dwóch psów twierdząc, że tak nie można. Mimo wszystko, pomimo stresu i niepewności, ostatecznie nigdy nie zdarzyło nam się zostać wyproszonym z pociągu lub przesadzonym do innego przedziału.

Podróż z psem w pociągu – najważniejsze zasady

  1. Upewnij się, że twój pies ma aktualne szczepienia. Oprócz książeczki zdrowia lub paszportu, weź dla niego także kaganiec.
  2. Kup bilet dla psa lub umieść go w klatce (wtedy pojedzie nieodpłatnie jako bagaż).
  3. Klatka, co do zasady, wymiarami powinna być porównywalna z wielkością bagażu jakie podróżni zazwyczaj zabierają do pociągu. Klatkę traktuje się jak bagaż, a więc można umieścić ją wszędzie tam, gdzie umieściłbyś walizkę czy plecak. Klatkę można rozstawić także w wagonie rowerowym, pod warunkiem, że nie będzie przeszkadzać innym podróżnym.
  4. Nie przeszkadzaj innym pasażerom. Nie pozwól, by Twój pies leżał w przejściu, jojczał, poszczekiwał lub zaczepiał inne osoby. Respektuj zasady panujące w pociągu. Nie zabieraj psa np. do wagonu restauracyjnego.
  5. Dbaj o czystość! Wyspaceruj psa przed podróżą i weź dla niego jakiś kocyk. Jeśli Twój pies gubi sierść, posprzątaj ją przed opuszczeniem pociągu. Nie umieszczaj psa na siedzeniach – to wbrew regulaminowi. Miej pod ręką woreczki na nieczystości oraz chusteczki. Jeśli podróżujesz z materiałową klatką lub transporterem – wypierz je czasem.
  6. Jeśli Twój pies ma problem z nowymi miejscami, z obcymi ludźmi i wiesz, że może się stresować, bać, czuć niekomfortowo – zajmij miejsce w mniej uczęszczanych częściach pociągu. Takie przestrzenie to najczęściej początek i koniec pociągu oraz wagony rowerowe. Unikaj miejsc przy toaletach oraz w środku pociągu.
  7. Jeśli do tej pory nie jeździłeś z psem koleją, zacznij od krótkich tras, np. od przejechania jednej, dwóch stacji. Weź pod uwagę, że podróż pociągiem może być na początku stresująca – zarówno dla Ciebie, jak i Twojego psiego towarzysza. Nowa sytuacja, głośne dźwięki, nietypowe ruchy otoczenia, podłoża, obcy ludzie i wielka konstrukcja… Ty też nie unikniesz nerwów – co jeśli mój pies załatwi się na środku? Czy będzie się czuł dobrze i zachowywał poprawnie? Nie mówiąc już o tym, że przygoda zawsze podnosi nam adrenalinę.

Podróżuj odpowiedzialnie

Zadbaj o przestrzeń wokół Was i zachowanie psa. To nic ponad normę – tak samo inni dbają (albo nie – i bardzo krytycznie na nich wtedy patrzymy) o to, by ich bagaż nie stał na środku, by intensywnie pachnące jedzenie zjeść poza przedziałem, by przez telefon rozmawiać w ustronnym miejscu, by zająć czymś współpodróżujące dzieci…

Bądźmy współodpowiedzialni za ogólny komfort swój i myślmy o innych.

Dworzec Szczytna. Czekamy na pociąg po pięciodniowej wędrówce i dotarciu do stacji końcowej.
Na dworcu w Szczytnej (dolnośląskie, Góry Stołowe), po zakończeniu pierwszej wędrówki. Maj 2018.

Podróż pociągiem z psem, a interpretacje przewoźników

Wiedziona wątpliwościami, skontaktowałam się z polskimi przewoźnikami kolejowymi.

ZOBACZ TEŻ  Jaki namiot na wędrówkę (z psem)? Kompletny przewodnik i recenzje

Muszę przyznać, że na początku stresowałam się, że odbiję się od biurokracji. Tymczasem większość przewoźników zareagowała na moje spostrzeżenia bardzo pozytywnie. Wielu z nich przyznało, że rozumieją wątpliwości i na przyszłość zadeklarowali chęć uregulowania zapisów tak, by były one bardziej zrozumiałe dla podróżnych. Bardzo mnie to cieszy, bo wiem, że wszystkie odpowiedzi były spisywane w konsultacji z innymi działami. Nie była to jedynie odpowiedź szeregowego pracownika Biura Obsługi Klienta. Być może otworzy to kolejne furtki koegzystencji kolei i psiarzy w tym kraju. ;)

Disclaimer

Niezależnie od tego, co przeczytasz poniżej, aktualnych wytycznych dotyczących przewozu zwierząt u poszczególnych przewoźników szukaj:

  • przede wszystkim w regulaminie – każdy przewoźnik udostępnia taki regulamin online, na ich stronie
  • na stronach przewoźników, na podstronach dedykowanych przewozowi zwierząt

Ten post to zbiór wniosków z korespondencji i nie zastępuje aktualnych ustaleń regulaminów.

Koleje Dolnośląskie z psem

BRAK DANYCH – Koleje Dolnośląskie w żaden sposób nie zareagowały na mojego maila oraz przypomnienie. Będę próbowała ponowić kontakt i uzyskać odpowiedź. O bieżących aktualizacjach będę informować na Instagram Stories @dzikoscwsercu.

Kolej Małopolska z psem

BRAK DANYCH – „korespondencja została przekierowana do osób odpowiedzialnych za przedstawiony przez Panią problem”, więc czekam.

Koleje Mazowieckie z psem

Kolejami Mazowieckimi dojedziemy w różne zakątki województwa mazowieckiego oraz przemieścimy się po stacjach samej Warszawy. Z mojej korespondencji wynika, że to jeden z najbardziej przyjaznych psom przewoźników. I chyba jedyny, który nie pobiera opłaty za przewóz psa.

W Kolejach Mazowieckich możesz pojechać:

  • z jednym psem na smyczy
  • możesz pojechać z dwoma, jeśli jeden jest na smyczy, a drugi w transporterze

O opłatach dodatkowych, Koleje Mazowieckie wypowiadają się ten sposób: „Taryfa przewozowa Kolei Mazowieckich nie przewiduje pobierania opłat za przewóz zwierząt, dlatego nie mamy podstaw do jej pobierania w sytuacji, gdy podróżny ma np. więcej niż jednego psa.”

Koleje Wielkopolskie z psem

Koleje Wielkopolskie realizują przejazdy na terenie województwa wielkopolskiego. Pociągiem dojedziemy z Poznania do wielu mniejszych i większych miast – Gniezna, Piły, Kalisza, Ostrowa Wielkopolskiego i wieeelu innych.

Więcej niż jeden pies? Tak! Podobnie jak w ŁKA i Intercity, tak i w Kolejach Wielkopolskich można przewieźć jednego psa odpłatnie na smyczy (kupując bilet dla psa) i jednocześnie, drugiego, nieodpłatnie, umieszczonego w transporterze lub pojemniku.

Jak duża może być klatka? Przewoźnik posługuje się wyrażeniem „mały transporter”, który interpretuje jako taki bagaż ręczny, który powinien zmieścić się w miejscu wyznaczonym do jego przewożenia tj. półki nad siedzeniami, wolne przestrzenie pod siedzeniami, wyznaczone przedziały na przedmioty o większych rozmiarach.

Gdzie można umieścić klatkę? Oprócz miejsc opisanych powyżej, klatkę można umieścić także w przestrzeni rowerowej, o ile nie utrudnia ona jazdy innym pasażerom, w szczególności tym, którzy przewożą rowery.

Co jeśli nie mam odpowiednich dokumentów? Opłata dodatkowa za brak odpowiedniego dokumentu przewozu wynosi, 112 złotych. Jeżeli zostanie zapłacona do 7 dni, opłata dodatkowa ulega obniżeniu i wynosi 60zł, natomiast jeżeli podróżny ureguluje należność na miejscu wówczas opata dodatkowa wynosi 20,00 zł.

Koleje Śląskie z psem

BRAK DANYCH – Koleje Śląskie w żaden sposób nie zareagowały na mojego maila oraz przypomnienie. Będę próbowała ponowić kontakt i uzyskać odpowiedź. O bieżących aktualizacjach będę informować na Instagram Stories @dzikoscwsercu.

Łódzka Kolej Aglomeracyjna (ŁKA) z psem

ŁKA obsługuje trasy w województwie łódzkim, na liniach pomiędzy Łodzią a mniejszymi miastami na obrzeżach. Niektóre składy dojeżdżają także do samej Warszawy.

Więcej niż jeden pies? Tak! ŁKA interpretuje swój regulamin tak, że można przewieźć dwa psy pod opieką jednego opiekuna. Warunkiem jest, że jeden pies będzie na smyczy i będzie posiadał aktualny bilet, a drugi pojedzie w klatce – na tego drugiego biletu nie potrzeba.

Jak duża może być klatka? Łódzka Kolej Aglomeracyjna nie określa konkretnych wymiarów klatki dla psa. Co do zasady, podobnie jak u innych przewoźników, powinna ona być porównywalna z wielkością bagażu jakie podróżni zazwyczaj zabierają do pociągu.

Gdzie można umieścić klatkę? Klatkę dla psa można w ŁKA przewozić pod siedzeniem albo w innym wygodnym miejscu gdzie jest więcej przestrzeni. Klatkę można rozstawić także w przestrzeni dedykowanej przewozowi rowerów, o ile oczywiście nie będzie to uciążliwe dla podróżnych.

Co jeśli nie mam odpowiednich dokumentów? Opłata dodatkowa za brak odpowiedniego dokumentu przewozu wynosi 20-krotność ceny najtańszego biletu jednorazowego normalnego (4,90zł). Mandat wynosi więc 98zł.

PKP Intercity z psem

PKP Intercity jest przewoźnikiem oferującym transport kolejowy wzdłuż i wszerz całej Polski. To do nich należą podmioty, pociągi, kategorie takie jak TLK, EIC, EIP (Pendolino) czy klasyczne IC.

Pod skrzydłami PKP Intercity można śmiało podróżować z psem, a nawet dwoma!

Więcej niż jeden pies? Tak! Według regulaminu PKP Intercity, podróżny może przewieźć jednego psa w transporterze i jednego psa na smyczy. Ten w transporterze, traktowany jest jak bagaż. W takim wypadku na psa na smyczy trzeba kupić bilet na psa. Pies w transporterze jedzie za darmo (tak samo, jak np. nasza walizka czy plecak, dopóki nie nabierzemy więcej niż 2-3 sztuk gabarytowych bambetli).

Jak duża może być klatka? Co do zasady wielkość transportera ma być porównywalna z wielkością walizek, jakie podróżni zabierają do pociągu. Wymiarów walizek, czy też innego bagażu też nie określamy.

Gdzie można umieścić klatkę? W miejscu wyznaczonego do przewozu bagażu – na dedykowanych stojakach, nad głową, ale także pod siedzeniem. Jeśli nie ma już wolnego miejsca wyznaczonego na przewóz bagażu lub podróżny nie może znaleźć takiego miejsca, najlepiej będzie jeśli poprosi konduktora o pomoc.

Co jeśli nie mam odpowiednich dokumentów? Według danych uzyskanych od PKP Intercity, opłata dodatkowa za brak odpowiedniego dokumentu przewozu wynosi, według regulaminu, 50 krotność ceny najtańszego biletu jednorazowego normalnego – 15 zł. Mandat wynosi więc 750zł. Tę informację muszę jednak jeszcze potwierdzić, ponieważ według Rozporządzenia MI z dnia 20.01.2005, powinna to być 20-krotność, nie 50-krotność. Może to kwestia niedopatrzenia, może niezrozumienia – będę updatować :)

Polregio z psem

KORESPONDENCJA W TRAKCIE – o bieżących aktualizacjach będę informować na Instagram Stories @dzikoscwsercu.

SKM w Trójmieście z psem

Szybka Kolej Miejska w Trójmieście to lokalny przewoźnik obsługujący trasę z Gdańska do Lęborka i z powrotem. Z moich doświadczeń i dotychczasowej korespondencji wynika, że to najmniej psiolubny przewoźnik kolejowy w Polsce. Swoim regulaminem, podejściem i interpretacją zapisów odbiega od ogólnopolskiej tendencji.

W SKM w Trójmieście:

  • możesz przewieźć jednego psa na smyczy lub jednego psa w klatce
  • nie ma żadnego sposobu, by przewieźć więcej niż jednego psa
  • można za to przewozić „więcej niż jedno zwierzę”, to znaczy zapis „w klatce podróżny może przewozić więcej niż jedno zwierzę” według SKM Trójmiasto dotyczy zwierząt innych niż psy
  • jeśli chcesz przewieźć psa w transporterze, to taki pojemnik, w którym przewożony jest pies „nie ma limitu wielkości”, ale „powinien mieścić się w miejscach wyznaczonych do przewozu bagażu”

Opłata dodatkowa za naruszenie przepisów przewozu zwierząt w SKM Trójmiasto wynosi 96zł (według Rozporządzenia MI z dnia 20.01.2005, czyli 20-krotność najtańszego biltu normalnego, tj. w SKM Trójmiasto na dzień pisania tego posta – 4,60zł).

Dworzec w Domaszkowie. Zasady podróżowania z psem pociągiem.
Pieski na jednej dolnośląskich stacji. Gdzieś koło Kłodzka.

Czy mogą wyprosić mnie z pociągu z psem?

Tak. Ale według każdego regulaminu – wyprasza się przede wszystkim pasażera z psem, który stanowi zagrożenie lub jest wyjątkowo uciążliwy dla współpasażerów. Ale jak to wygląda w praktyce? Zastanówmy się…

Zarówno ja, jak i grono moich podróżujących z psami znajomych bardzo rzadko napotykamy się na stanowcze reakcje obsługi pociągu, gdy w danym wagonie lub przedziale jeden z podróżnych nadużywa alkoholu, zaczepia innych pasażerów, przesiaduje w wagonie WARS lub w toalecie. Rzadko zdarzało się, że taki jegomość był wypraszany z pociągu w asyście policji. Najczęściej po paru upomnieniach i tak dojeżdżał do swojej stacji docelowej.

ZOBACZ TEŻ  9 pomysłów gdzie szukać szlaków i inspiracji na wędrówkę z psem?

Co więc musiałby zrobić pasażer z psem, by obsługa go wyprosiła? Na myśl przychodzą mi tylko skrajne sytuacje – na przykład pogryzienia, choćby takie w wyniku przypadkowego nadepnięcia.

Moglibyśmy zostać wyproszeni także za zanieczyszczenie (np. po problemach gastrologicznych na tle stresowym). Albo za bardzo uciążliwy zapach (np. mokry pies lub taki, który się w czymś wytarzał)… Ale w obu tych przypadkach możemy zareagować wcześniej i zapobiec tej uciążliwości. Możemy wyspacerować psa, zabrać ręcznik, może jakieś zapachowe chusteczki czyszczące dla psów, usiąść w miejscu, w którym jest jak najmniej ludzi.

Z punktu widzenia przewoźników najważniejsze jest bezpieczeństwo i komfort pasażerów. Jeśli dołożymy wszelkich starań i świadomie zadbamy o te kwestie – będzie dobrze!

Co jeśli mam trzy psy?

Przewoźnicy nie do końca wiedzą, co z tym zrobić. W teorii, „w klatce, kontenerze, transporterze” można przewozić „małe zwierzęta domowe” i nie określa się ich maksymalnej liczby. Nikt nie przyzna tego wprost i nie otworzy tej furtki na oścież. Te zapisy opierają się na zdrowym rozsądku.

Podobnie jak w przypadku wypraszania z pociągu, i w kwestii ilości psów z punktu widzenia przewoźników najważniejsze jest bezpieczeństwo i komfort pasażerów. Niektórzy przewoźnicy wprost wyrażają obawy, że wiele psów pod opieką jednego podróżnego znacząco zwiększa ryzyko. Jednemu podróżnemu trudno będzie upilnować wszystkich podopiecznych naraz. I mają rację – istnieją właściciele świadomi, którzy bez problemu kontrolują swoje stadko i mają doświadczenie w jeździe pociągiem. Są jednak i tacy podróżni, którzy nie do końca łączą kropki i zabierając gromadkę psów do pociągu mogą przez swoją nieuwagę, niedopatrzenie lub nierozgarnięcie stwarzać zagrożenie lub w najlepszym wypadku, kłopot.

Dwa psy w klatce portable. Podróżowanie z psem pociągiem - jaką klatkę wybrać na podróż z psem w pociągu?
Dwa pieski w klatce

Gdzie postawić klatkę w pociągu?

Na podstawie własnego doświadczenia i na podstawie tego, czego dowiedziałam się od przewoźników, klatkę najlepiej ustawić:

  • w drabinkach/stojakach na bagaż (ale tam zazwyczaj miejsce jest zajęte przez walizki innych podróżnych i jest spory ruch, więc odradzam)
  • pod siedzeniem (tam, z uwagi na konstrukcję siedzeń, nie wejdą sztywne klatki, a jedynie małe klatki lub te typu portable – ja bardzo często siadam na siedzeniach „odchylanych”, które nie mają stelaża pod spodem, a pod które idealnie mieści się klatka ok 45cm wysokości; moja 50tka już się troszkę ugina pod siedzeniem ;))
  • nad siedzeniem, to znaczy w przestrzeni nad głowami (odpada z oczywistych powodów – ale umieszczam tu tę opcję dla formalności, bo również jest to przestrzeń bagażowa)
  • w miejscu na rowery (tam nie zawsze są rowery

Jaka klatka do pociągu na podróż z psem?

Co do zasady, klatka powinna w skuteczny sposób zabezpieczać psa przed podróżnymi i podróżnych przed psem. Powinna uniemożliwiać mu interakcję ze światem na zewnątrz – przynajmniej według zapisów kolejnych regulaminów.

Rodzaj

W podróży świetnie sprawdza się klatka materiałowa albo klatka typu portable.

Ta pierwsza, klatka materiałowa, spełnia wymóg odizolowania psa od świata, ale ma swoje gabaryty. Szczególnie większe jej rozmiary mogą zostać potraktowane już nie jako bezpłatny bagaż podręczny, a jako bagaż ponadwymiarowy, na który musimy zakupić bilet.

Ten drugi typ, czyli klatka typu portable, po złożeniu ma naprawdę małe gabaryty. Konstrukcja opiera się na giętkim stelażu. Składa się ją podobnie jak blendę fotograficzną – w małe kółko o takich wymiarach, że mieszczę ją w zewnętrznej kieszeni mojego 60l plecaka i mogę z nią z łatwością wędrować. Dzięki giętkiemu stelażowi można ją zmieścić pod siedzeniami czy upchnąć w kącie. Nie musimy się martwić, że gdzieś zabraknie 3cm, żeby na spokojnie tę klatkę zmieścić.

Klatka portable pod siedzeniami w Kolejach Dolnośląskich. Podróżowanie z psem pociągiem - jaką klatkę wybrać na podróż z psem w pociągu?
Klatka portable po prawej (ta sama, o której piszę poniżej w „moja klatka, moje patenty”) w pociągu Kolei Dolnośląskich – w środku dwa psy, obok leży Wichura (psia koleżanka nasza)

Rozmiar

Mówi się, że wymiary klatki powinny być przede wszystkim dopasowane do psa. Odpowiednio dobrana klatka to taka, w której pies może na spokojnie wstać, rozprostować nogi, wyciągnąć się na boku. Nie wyobrażam sobie jednak wożenia takiej klatki pociągiem, a już na pewno nie jeśli dojeżdżam w miejsce startu dłuższej wędrówki. Szczególnie, że przewoźnicy myśląc „transporter” mają na myśli taką klatkę czy pojemnik, który będzie porównywalny rozmiarem do średniej/dużej walizki. Koniec końców, podróż pociągiem zazwyczaj nie jest aż tak długa, by pies potrzebował pełnowymiarowej klatki.

Moja klatka, moje patenty

Jeżdżę z dwoma psami, jeden ma 30cm/8kg, drugi 45cm/14kg.

Zawsze obydwa jeżdżą razem w tej samej klatce. Mam klatkę typu portable o wymiarach 50x50x80cm (wys/szer/dł) i wadze około 0,5kg. Dla moich dwóch psów, które nie mają problemu z dotykaniem siebie, spaniem na sobie (choć na co dzień tego nie robią) – jest to baaardzo komfortowa komnata. Myślę, że mogłabym kupić trochę mniejszą klatkę. Byłaby lżejsza (mniej dźwigania podczas wędrówki), zgrabniejsza i mniej rzucająca się w oczy… A psom i tak byłoby całkiem komfortowo przez te 2-3 godzinki jazdy.

Zazwyczaj siadam na siedzeniach odchylanych od ścianki – one nie mają stelaży pod spodem i klatka mieści się pod krzesełko. Takie miejsca są często w przestrzeni przeznaczonej na rowery. Do samego wagonu rowerowego też chętnie zaglądam. Tam zazwyczaj siadam obok klatki, na podłodze i tak spędzam także te dłuższe podróże. Jeśli psy jadą na smyczy, staram się trzymać je pod siedzeniem, a jeśli pociąg jest zatłoczony – kładę je na plecaku. Plecak i tak muszę gdzieś postawić, a tak przynajmniej mi psów nikt w tłoku nie podepcze.

Pies w klatce portable. Podróżowanie z psem pociągiem - jaką klatkę wybrać na podróż z psem w pociągu?

Dlaczego warto podróżować pociągiem?

Po pierwsze, podróżowanie koleją jest przyjazne dla środowiska, ponieważ emisja CO2 i zanieczyszczeń, w porównaniu z samochodem, autokarem czy samolotem per pasażer, jest zdecydowanie mniejsza (dla aut na przykład, trzykrotnie). Dość powiedzieć, że obecnie większość taborów jest elektryczna – a nie spalinowa, jak choćby auta. Nie zapominajmy, że transport to nie tylko sama podróż, ale także konserwacja i amortyzacja pojazdów, a i w tym zestawieniu kolej wypada korzystniej.

Po drugie, moje ulubione – jazda pociągiem pozwala na relaks. Nie musimy koncentrować się na prowadzeniu pojazu, możemy się zdrzemnąć, poczytać książkę, stracić zasięg w telefonie i pogapić się za okno. To część przygody!

Po trzecie, podróżowanie koleją jest korzystne finansowo. W porównaniu z samochodem, koszty podróży pociągiem są zazwyczaj niższe, zwłaszcza jeśli skorzysta się z ofert specjalnych (bilety studenckie, weekendowe czy rodzinne).

Po czwarte, podczas wędrówki nie musisz robić pętli z powrotem do punktu wyjścia, aby odebrać samochód. Jeśli dojedziesz pociągiem, możesz przejść bezpośrednio z punktu A do punktu B, punkt startowy zostawiając daleko w tyle.

Zgodzę się, że koleją nie dojedziemy w każdy najdalszy zakamarek, a auto pozwala tu na większą swobodę. Ale siatka linii kolejowych w Polsce i tak jest zaskakująco gęsta, i umożliwia dotarcie do wielu miejsc w kraju. Co więcej, nie ustają prace nad rozwójem infrastruktury kolejowej oraz remontowanie i reaktywacja tych dawno zapomnianych linii dojeżdżających daleko poza główne nitki. Ja serio bardzo mocno kibicuję rozwojowi kolei w Polsce.

Podsumowując, podróżowanie pociągiem z psem w Polsce to prosta sprawa. Z dwoma czy trzema psami – to już zależy od przewoźnika, ale większość z nich jest otwarta na takich Podróżnych, pod warunkiem że naprawdę zadbamy o bezpieczeństwo, czystość i to, by nasze psy nikomu nie przeszkadzały. Czy zdarzyło Ci się już podróżować z psem pociągiem? Jakie były Twoje wrażenia i doświadczenia? Co jest najważniejsze podczas takiej podróży?

Magdalena
Magdalena

Wędruję, piszę, opowiadam, fotografuję. Lubię wschody słońca, choć zazwyczaj na nie nie wstaję. Ogarniam, kiedy wszyscy wokół już nie ogarniają. Gdybym mogła, zamieszkałabym z psami w domku w górach, a z ugoszczonymi wędrowcami grała w planszówki do białego rana. Może wspólnie dotrwalibyśmy do wschodu?

Chcę być na bieżąco!
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
krzysiek
krzysiek
6 miesięcy temu

daj maila do kolei śląskich to im też napiszę, że liczymy na odpowiedź! :-)

Używamy ciasteczek! 🍪 Nie tylko na szlaku, ale też na blogu! Dowiedz się więcej.
Używamy ciasteczek! 🍪 Nie tylko na szlaku, ale też na blogu! Dowiedz się więcej.