Jedni mówią, że Kolorowe Jeziorka w Rudawach Janowickich „trzeba koniecznie zobaczyć”. Inni mówią, że to miejsce jest przehypowane i na miejscu nie robi wrażenia godnego „nowego cudu Polski”, jak określają go co poniektórzy. Przez wiele lat było mi tam nie po drodze, ale w końcu pojechałam na własne oczy zobaczyć.
Kolorowe Jeziorka znajdują się w Sudetach Zachodnich, w paśmie Rudaw Janowickich, obok miejscowości Wieściszowice, na zboczach Wielkiej Kopy.
W tym poście znajdziesz...
- 1 Czy warto pojechać na Kolorowe Jeziorka?
- 2 Dlaczego Kolorowe Jeziorka są kolorowe?
- 3 Czy na Kolorowe Jeziorka można iść z psem?
- 4 Ile czasu potrzeba na zwiedzanie Kolorowych Jeziorek?
- 5 Kiedy najlepiej jechać na Kolorowe Jeziorka?
- 6 Czy wstęp na Kolorowe Jeziorka jest płatny?
- 7 Jak wejść na Wysoką Kopę?
Czy warto pojechać na Kolorowe Jeziorka?
Do Kolorowych Jeziorek próbowałam dotrzeć kilkukrotnie, gdy bywałam w okolicy. Niestety, gdy tylko dojeżdżałam na miejsce odbijałam się od niemożebnych tłumów turystów i parkingów pełnych nie tylko aut osobowych, ale też autokarów. Ale serio, takich tłumów nie widziałam już dawno. Podobne tłumy widziałam chyba pod obiektami sakralnymi w dzień pielgrzymki i w disneylandzie. Droga do Kolorowych Jeziorek prowadzi pod górkę i im wyżej wjeżdżasz, tym więcej banerów widzisz. „NAJTANIEJ”, „WYŻEJ JEST DROŻEJ”, „TYLKO 20ZŁ”, „OBWARZANKI”. Co kto lubi.
Ja pojechałam na Kolorowe Jeziorka przy okazji innej wycieczki i przypadkiem przejeżdżając zobaczyłam, że tym razem jest tam pusto. Niemal „tylko dla siebie” udało mi się „mieć” Kolorowe Jeziorka dopiero po sezonie, w pochmurno-deszczowy dzień w środku tygodnia… A i to było dla mnie zaskoczeniem. Razem ze mną po Jeziorkach spacerowały dwie pary turystów – jedna z Polski i jedna z Niemiec.
Na miejscu zmierziło mnie jeszcze jedno – wielkie turystyczne wiaty i buda z piwem i zapiekankami ustawiona w samym sercu tego obszaru. W takie słoneczne, turystyczne dni, mnóstwo ludzi zatrzymuje się tam po prostu na małą biesiadę. Jak jeżdżę po Polsce, tak naprawdę nie wiem do czego to porównać. Dawno nie widziałam takich miejsc. Kojarzy mi się to z budami z zapiekankami na przykład pod jurajskimi zamkami albo na nadmorskich deptakach… Ale tu jesteśmy w środku lasu, w środku Parku Krajobrazowego, w środku kompleksu jeziorek, które niektórzy gotowi są nazwać „nowym cudem Polski”…
Oprócz tłumów i komercjalizacji, same jeziorka są po prostu… przyschnięte. Więcej o tym kiedy najlepiej jechać na Kolorowe Jeziorka piszę poniżej (jeśli bardzo chcesz je zobaczyć – zrozumiałe, przecież ja też bardzo chciałam).
Dlaczego Kolorowe Jeziorka są kolorowe?
Jeziorka, o których mowa, powstały na terenach dawnych kopalni, w których w latach 1785–1925 wydobywano piryt. Poszczególne jeziorka zawdzięczają swoje barwy związkom chemicznym zawartym w glebie.
Punkt widokowy na Żółte Jeziorko znajduje się tuż za bramą wejściową. Swój kolor i nazwę zawdzięcza związkom siarki. Krążąc po ścieżkach można zejść tuż nad Żółte Jeziorko. Najlepiej prezentuje się na wiosnę i po intensywnych opadach deszczu.
Purpurowe Jeziorko to największe jezioro w tej części Kolorowych Jeziorek. Rozlewa się u stóp urwisk i skał. Wody w nim jest na tyle dużo, że nie wysycha. Swój kolor zawdzięcza mieszance rudy żelaza i siarki.
Błękitne Jeziorko jest położone nieco wyżej i dostępne po kilkunastu minutach spaceru pod górkę. Mniejsze od Purpurowego, ale na tyle duże, by nie wysychać i prezentować się naprawdę okazale. Ten kolor przywodzi mi na myśl alpejskie jeziorka polodowcowe. Najlepiej prezentuje się w słoneczne dni.
Nad Zielone Jeziorko idzie się kolejne 20-30 minut stromym zboczem. Sam staw jest niewielki, okresowo wysycha i przysłania go roślinność.
Czy faktycznie są tak kolorowe jak wskazują ich nazwy? O Żółtym (najniższym) i Zielonym (najwyższym) bym tego nie powiedziała. Purpurowe jest purpurowe jak się dobrze zmruży oczy i zaświeci słońce, choć przez wielu uważane za najbardziej efektowne. Moim zdaniem jedynie Jeziorko Błękitne, położone ponad główną częścią, ale poniżej Zielonego Jeziorka, i będąc dużo większym od pozostałych, bezapelacyjnie broni swoją nazwę nawet w pochmurny dzień.
Czy na Kolorowe Jeziorka można iść z psem?
Tak! Ale warto przemyśleć, czy warto :) Jest to bowiem miejsce w sezonie szalenie popularne i pełne tłumnie odwiedzających je ludzi. Pies może w tym tłumie czuć się nieswojo.
Jeśli chcemy pojechać na Kolorowe Jeziorka z psem, warto wybrać się po sezonie, a nawet w środku tygodnia. Jest szansa, że wtedy ludzi będzie mało, a może nawet jak w naszym przypadku – nie będzie niemal nikogo.
Niezależnie od tego kiedy tam wyruszysz, bezwzględnie trzymaj psa na smyczy. Kolorowe Jeziorka to tereny byłych kopalni, więc jest tu parę przepastnych ustępów i urwisk.
Ile czasu potrzeba na zwiedzanie Kolorowych Jeziorek?
To zależy od kilku czynników, mianowicie od tego…
- jak daleko zostawisz auto (przypominam – w dni „turystyczne”, tzn. „słoneczne, piękne weekendy i święta”, ludzi tam pełno i parkingi pękają w szwach)
- czy zdecydujesz się pójść na Błękitne Jeziorko, które jest położone wyżej, kilkanaście minut stromego podejścia po konarach (ostrożnie tam w deszczowe dni!)
- czy zadecydujesz się zasiąść pod wiatą i napić lokalnego piwa (bo w sezonie Kolorowe Jeziorka to jeden wielki plac piknikowy)
Wydaje mi się, że szczegółowe zwiedzanie Kolorowych Jeziorek z psem i bez pośpiechu zajmie tak do 2 godzin. Będą idealne na dzień regeneracyjny lub jeśli połączymy je z innymi szlakami w Rudawach Janowickich.
Kiedy najlepiej jechać na Kolorowe Jeziorka?
Jak pisałam wyżej, Kolorowe Jeziorka cieszą się niesłychaną popularnością. Łatwo tu dojechać, łatwo dać się skusić sloganami o cudach Polski i „musisz to zobaczyć”. Nie ma drugiego tak obwieszonego banerami miejsca w Rudawach Janowickich. Poza tym, Kolorowe Jeziorka są darmowe, niebiletowane i nikt nie kontroluje ilu ludzi tu wchodzi. Płatne są parkingi i plac piknikowy tuż za bramą, gdzie napijesz się piwa i zjesz zapieksę. Na mapach jest to oznaczone jako fast food. Żal patrzeć.
Na Kolorowe Jeziorka warto wybrać się poza sezonem, a nawet w środku tygodnia. Jest szansa, że wtedy ludzi będzie mało, a może nawet jak w naszym przypadku – nie będzie niemal nikogo. Jednocześnie, warto wybrać się po intensywnych opadach deszczu lub na wiosnę, czyli po roztopach. Poziom wód w jeziorkach rośnie i są lepiej widoczne. Efekt może spotęgować słońce, ale wtedy łatwiej o turystów.
Czy wstęp na Kolorowe Jeziorka jest płatny?
O dziwo – jeszcze nie, ani w sezonie, ani po sezonie. Płatne są natomiast parkingi, które są usiane wzdłuż drogi prowadzącej na Kolorowe Jeziorka. Każdy parking opatrzony banerem „nie jedź wyżej, wyżej jest tylko drożej”. Na banerach widać ceny od 10 do 20zł. Ja jednak trafiłam na okres po sezonie (połowa października w środku tygodnia), gdzie nikt zbieraniem opłat się nie trudził i pod samą bramą do Jeziorek zaparkowałam za darmo.
Możliwe, że wstęp na Kolorowe Jeziorka po prostu nie może być płatny, bo prowadzi przez nie zielony szlak i „zamykając” ten teren należałoby zmienić bieg tego szlaku. Zarabia się więc, jeśli nie na biletach wstępu, to na parkingach i zapiekankach.
Jak wejść na Wysoką Kopę?
Na Wielką Kopę w Rudawach Janowickich można wejść zielonym szlakiem z Wieściszowic lub z Rędzin. Wybierając ten pierwszy wariant możemy połączyć wycieczkę z Kolorowymi Jeziorkami. Wybierając drugi wariant będzie na pewno ciszej i spokojniej. ;) Można też, na przekór turystom, wejść żółtym szlakiem z Przełęczy Rędzińskiej lub z Raszowa. Niezależnie od wariantów, trudno na tym szczycie zrobić pętlę – chyba, że drogami nieoznaczonymi szlakiem turystycznym.