Najwyższy szczyt Gór Opawskich zaczarował nas krótkimi, choć stromymi podejściami i przepięknymi widokami na masyw Biskupiej Kopy oraz Wysoki Jesionik. Było pusto, dziko i słonecznie, czyli idealnie! Zapraszam na relację ze spaceru na Pricny vrch z psem.
Na wędrówkę wybraliśmy się w pierwszy taki ciepły, wiosenny weekend, w marcu 2023. Były to nasze pierwsze odwiedziny na najwyższym szczycie Gór Opawskich.
W tym poście znajdziesz...
Příčný vrch – mapa naszej wędrówki
Trasa liczy około 13 kilometrów. Czas wg map: 4,5 godziny. Nam ta trasa, z kilkoma postojami na odpoczynek i zdjęcia, zajęła 5,5 godziny. Zegarki pokazały, że zrobiliśmy o kilometr więcej, niż wynikałoby to z map.
Przebieg: Parkoviště Skiareál Příčná – Edelštejn – Výr – Hřeben – Příčný vrch (975m) – Velké pinky – Rudní revír Starohoří – Táborské skály – Štola Melchior – Hadí louky – Parkoviště Skiareál Příčná
Pricny Vrch
Góra Příčný vrch (po polsku – Góra Poprzeczna) to najwyższy szczyt Gór Opawskich, zaliczany do Korony Sudetów. Szczyt ten leży w Republice Czeskiej, nieopodal miasteczka Zlaté Hory. To około 2 godzin jazdy autem z Wrocławia czy Katowic. Szczyt znajduje się tuż przy granicy polsko-czeskiej, ale warto zabrać ze sobą dokumenty (dowód osobisty dla siebie i paszport dla psa).
Na Pricny vrch można dotrzeć pieszo, wybierając jeden z wielu malowniczych i dobrze oznaczonych szlaków turystycznych. Příčný vrch potrafi zaskoczyć i ma wiele do zaoferowania – zaczynając od szerokich panoram, aż po ścieżki dydaktyczne związane z górniczą eksploatacją tego regionu.
Czy na Pricny vrch można wejść z psem?
Tak! Masyw leży na terenie CHKO Jeseniky – czeskiego odpowiednika naszych Parków Krajobrazowych. Po terenie CHKO możemy poruszać się z psem. Poza tym, podczas wędrówki na Pricny Vrch spotkaliśmy innych psiarzy. Trzeba jednak mieć na uwadze, że szersze dukty pokryte są żwirem i mniejszymi kamieniami. Na dłuższym dystansie mogą być uciążliwe dla psich łap i opuszek (w szczególności czerwony szlak ze sztolni Melchior do rozdroża pod Cernym jezerem).
Trudność szlaków
Wędrówki w masywie Pricnego Vrchu polecam każdemu niewprawionemu fanowi widoków i spacerów. Szlaki bywają strome, ale nie są długie. Panoramy i prędkie zdobywanie wysokości wynagradzają każdy wysiłek.
Szczyt jest dostępny także dla osób z wózkiem i mniej sprawnych piesków. Najłatwiejszy, najkrótszy, szeroki szlak prowadzi z rozdroża Prameny Opavice, gdzie również można zostawić auto. Stamtąd kolejno zielonym szlakiem, nieoznaczonym duktem i w końcu szlakiem czerwonym, dotrzemy na Hornicke skaly, a następnie na sam szczyt. Wędrówka w jedną stronę to około 3,5 kilometra.
Trasa, którą my pokonaliśmy i którą opisuję poniżej to dłuższa pętla po północnej stronie masywu. Momentami bywa stroma, ale nie sprawia większych trudności.
Relacja – Příčný vrch z psem
Na szczyt prowadzi kilka szlaków, ale te najłagodniejsze podchodzą masyw od północy. Zajeżdżamy więc autem do miasteczka Zlate Hory. Auto zostawiamy na betonowych płytach parkingu pod opustoszałym ośrodkiem Hotel Bohema. Nikt tego miejsca nie pilnuje, a parking jest bezpłatny. Część budynków ma powybijane szyby, część jest wystawiona na sprzedaż, a w pozostałych bawią się jeszcze dzieci.
Spod Hotelu Bohema na Zámecký vrch
Mijamy stację kolejki linowej, która podobnie jak hotel, stoi nieczynna. Jeszcze 4 lata temu kompleks gościł tu narciarzy, dziś jest wystawiony na sprzedaż. W Górach Opawskich zimą nie ma warunków do narciarstwa – śnieg na tej wysokości nie ma szans się utrzymać i prędko topnieje.
Obieramy niebieski szlak, który początkowo wiedzie asfaltową drogą wzdłuż kolejki linowej. Po 20 minutach marszu odbijamy stromo w górę, by po kolejnych 20-30 minutach dotrzeć do górnej stacji kolejki, a następnie do ruin zamku Edelštejn na górze Zámecký vrch (702 m).
Historię zamku i wzgórza przybliża nam umieszczona na szczycie tablica. O zamku nie wiadomo zbyt wiele, a w szczególności, nie wiadomo kiedy dokładnie powstał. Pierwsza piesemna wzmianka o tym miejscu pochodzi z 1281 roku. To wtedy posiadłość trafia w zastaw w ręce biskupa wrocławskiego, jako rekompensata za szkody wyrządzone przez zarządzających zamkiem braci z Linavy. W kolejnych stuleciach zamek przechodzi z rąk do rąk, jest zdobywany przez księży, odbierany za karę i znów oddawany w zastaw. W XV wieku jest jednym z największych zamków na opolszczyźnie, ale w drugiej połowie tego wieku pewien biskup zamek zdobywa i burzy. Dzisiejsze ruiny zamku są niepozorne. Warto się tu zatrzymać, popatrzeć na mapy, wczytać się w historię, aby oczami wyobraźni zobaczyć jak wzgórze wyglądało 500 lat temu.
Przełęcz Vyr w kierunku rozstaju Hřeben
Po krótkiej przerwie przy miejscu na ognisko schodzimy ze wzgórza i kontynuujemy marsz niebieskim szlakiem wzdłuż szerokiego duktu. Mijamy źródełko Nad Mírem (tu można uzupełnić zapasy wody) a niedługo później odbijamy w górę, w kierunku przełęczy Vyr. Stąd szlak pnie się w górę, stopniowo odsłaniając coraz więcej widoków na Góry Opawskie i płaskie województwo opolskie. Po niecałej godzinie marszu z paroma przystankami na zdjęcia, docieramy w końcu na rozstaj dróg zwany Hřeben.
Od szczytu dzieli nas pół kilometra spaceru po wypłaszczeniu, które nie sprawia nam już żadnej trudności.
Szczyt
Na szczycie nie czeka nas nic wyjątkowego oprócz tabliczki i… krzesła. Rozprawiamy o naszej wędrówce i zgodnie wnioskujemy, że podejście wcale nie było męczące. Wręcz przeciwnie – nawet na stromych stokach wędrowało się raźnie i szybko. Może to kwestia scenerii, a może wyposzczenia po leniwiej zimie.
Na szczycie Pricny Vrch robimy sobie pamiątkowe zdjęcia i wracamy z powrotem na Hřeben. To tu w końcu skręcamy na ścieżkę dydaktyczną, skuszeni licznie zaznaczonymi na mapach sztolniami.
Rewir Altenberg
Złoto, srebro i miedź wydobywano tu już w czasach celtyckich (to jeszcze przed naszą erą), a także później, w średniowieczu, o czym świadczą liczne pisemne wzmianki i dokumenty). Masyw Pricnego Vrchu jest naszpikowany licznymi zapadliskami, wyrobiskami i wijącymi się pod ziemią chodnikami. Cały ten obszar jest nazywany rewirem Altenberg, a w 1993 roku został uznany za pomnik kultury. Ścieżka dydaktyczna, którą wędrujemy, prowadzi nas od zapadliska do zapadliska, zapierając dech w piersiach. Niejednokrotnie od przepaści oddziela nas od nich jedynie drewniany płot. Ścieżka w marcu 2023r była częściowo zablokowana powalonymi drzewami. Sądzimy, że taki stan trwa od dawna, bo wokół drzew ludzie zdążyli wydeptać ścieżki.
Nie spodziewaliśmy się tu takich atrakcji!
Táborskich skál
Wracamy w końcu na czerwony szlak, by podążyć w kierunku Táborskich skál. Po drodze mijamy kilka punktów widokowych, skałek i tzw. „vyhlidek”, które skutecznie kuszą nas widokami. To stąd rozpościerają się panoramy na Wysoki Jesionik, Góry Opawskie. Przy dobrej pogodzie widać nawet Masyw Śnieżnika na Ziemi Kłodzkiej. Podobne widoki spotkamy na Srebrnej Kopie, granicznym szczycie, na który można wejść z polskiego Jarnółtówka lub Pokrzywnej w Dolinie Złotego Potoku.
Powrót
Stromym szlakiem schodzimy do drogi oznaczonej czerwonym szlakiem, którą podążamy w dół już niemal do samego końca. Ten szlak trochę nam się dłuży i monotonne zejście w dół po grubym żwirze zaczynamy w końcu odczuwać w mięśniach i stopach. Tu biorę Fibi na ręce (no, na plecak :)), ponieważ takie szlaki niepotrzebnie obciążają jej starszy już układ ruchu.
Po około godzinie docieramy na przedmieścia Zlatych Hor, skąd żółto-niebieskim szlakiem w kilka minut dochodzimy pod sam parking, z którego rano zaczynaliśmy wędrówkę.
Z pewnością naszą wędrówkę na Příčný vrch z psem podsumowuję jako świetne rozpoczęcie sezonu 2023! Region Gór Złotych bardzo pozytywnie nas zaskoczył. Nie wiem, dlaczego dotarliśmy tu dopiero po kilku latach wędrowania. Szczególnie, że w tym czasie na Biskupiej Kopie, najwyższym szczycie po polskiej stronie, zaliczanym do Korony Gór Polski, bywaliśmy przecież wielokrotnie.
Příčný vrch zaliczam do czołówki odwiedzonych miejsc za sprawą świerkowych lasów i pustek na szlakach. Na pewno jeszcze tu wrócimy i tym razem podejdziemy na szczyt od innej strony! Bez względu na to, czy jesteś doświadczonym wędrowcem, czy dopiero zaczynasz swoją przygodę z górami – warto odwiedzić Pricny Vrch.